Tu Jula i z racji, że skończył się maj to mam dla was podsumowanie tego właśnie miesiąca. Jak zapewne widzicie po tytule była to porażka, bo przeczytałam tylko 3 książki. Bez zbędnego gadania przejdźmy do tematu tego posta.
1. Dwór cierni i róż- Sarah J. Mass
Ocena: 4,5/6
Opowiada o nastoletniej Feyrze, czyli dziewczynie, która musi polować, aby zdobyć pokarm dla siebie, ojca i dwóch sióstr. Rodzina jednak nie chwali jej za to. Pewnego razu,w czasie polowania Feyra spotkała dziwne stworzenie. Zabiła je oczywiście, ponieważ bała się, że ją zaatakuje, ale pociągnęło to za sobą poważne konsekwencje... Książka objętościowo była gruba, ale czytało się bardzo szybko, więc nie odczułam tego. Feyra należy do silnych i niezależnych bohaterek co ukazywała poprzez obronę siebie i rodziny, zdobywanie pożywienia czy zabijanie zagrażających jej zwierząt.
2. Silver. Druga księga snów- Kerstin GierOcena: 4/6
Jest to drugi tom Trylogii Snów i nie mogę wam za bardzo opowiadać o fabule tej oto powieści, ponieważ mogę wam coś zaspoilerować z pierwszej części, a tego nikt nie chce, prawda? Powiem wam tylko tyle: czytało się równie szybko co poprzedni tom i nadal ta seria nie zalicza się do moich ulubionych. Jest dobra. Tylko i wyłącznie dobra.
3. Wszystkie moje mamy- Renata Piątkowska
Ocena: 3/6
Jest to taka jakby biografia Ireny Sendlerowej opowiedziana w taki sposób, aby dzieci mogły łatwo zrozumieć. Czytałam ją na konkurs, więc nie skupiałam się za bardzo na fabule, tylko na informacjach i nie umiem wam więcej o niej opowiedzieć.
To już koniec tego posta. Mam nadzieję, że wam się podobał. Zachęcam do komentowania, dodawania mnie na Snapchacie: JulaBooks oraz obserwowania na Bookstagramie- Jula Books.
Do następnego posta,
Jula Books
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz